Bądź na bierząco - RSS

dziób w dół

Styczeń 29th, 2007 | Brak Komentarzy | Kategoria: Prywatnie, gory

  • udawszy się na snołbord do Ustronia
  • Czantoria jest fajna
  • śnieg jest fajny
  • kamienie nie są fajne
  • przyjemnie było
  • drogi też fajne, bo śliskie
  • szkoda, że tak krótko
  • trzeba jechać znowu
  • po co przygotowywać stok, skoro możemy tak zrobić, żeby ten cholerny sąsiad, co to ma wypożyczalnie sprzętu, miał wszystkie ślizgi rozwalone?
  • spać
  • zakwasy wszędzie…
Tagi: , ,

ku ogólnemu zaskoczeniu

Styczeń 24th, 2007 | Brak Komentarzy | Kategoria: a to Polska właśnie
  • zaczęła się zima. zaskoczyła:
    • drogowców,
    • smieciarzy
    • inne ulicznice.
  • opony letnie wskazane
  • podobno wywalili gronkiewicz. ciekawe, czy będziemy mieli komisarza marcinka.
  • trzeba obejrzeć mecz polska-francja. piłka ręczna kiedyś będzie sportem narodowym. kiedyś na pewno.
  • jak bardzo można opóźnić się z projektem? no jak bardzo?
  • od dziś, jak to na szanujących się blogach ponoć powinno się pisać, wszystko w punktach

disclaimer: tak, to jest notka, która nic ciekawego nie wnosi i jest pierwszą, w której nie znalazła się fotka. może dlatego, że mi się nie chciało.

disclaimer2: jak mi się będzie chciało, to dorzucę zdjęcie. zeby nie bylo, ze nie trzymam się wcześniejszej zasady: to jest jakbyktoś nie wiedział fotoblog.

Tagi:

no w zasadzie prawie juz moja

Styczeń 23rd, 2007 | Brak Komentarzy | Kategoria: Prywatnie, moto

Sylwester – zakopane

Styczeń 10th, 2007 | 1 Komentarz | Kategoria: Prywatnie, gory, wyjazdy

Udawszy się na wypoczynek w naszym pieknym Zakopanem, można było:
- uchlać się
- najarać
- postać w kolejce do bankomatu ze 30 minut
- dostać kosę w brzuch albo i gdzie indziej
- pojeździć na resztkach śniegu na nartach albo innej desce
- skręcić kolano
- złapać anginę
- nażreć się jak świnia
- uczestniczyć w rozrywkach w podgrupach
- pójść (lub nie) na disco do klubu

Tagi: ,

Kryterium Wisły

Styczeń 10th, 2007 | Brak Komentarzy | Kategoria: Prywatnie, wyjazdy

Tak więc jakiś już czas temu, korzystając z tego, że zima nie dopisuje odbyłem wspaniałą, imponującą, wyczerpującą i nadzwyczaj emocjonującą wycieczkę rowerową. Miło było, było też wzdłuż Wisły. Pojechalim, obejrzelim. Aha – i mój bajk jest totalzajebisty. Tylko widelec pluje olejem na wszelkie strony…

Tagi: