Dirt Jump – zawody
Tak więc w ostatni weekend udałem się obejrzeć zawody w 4cross i dirt jump. Psychy i umiejętnosci na start troche zabrakło… Może jak już będę duży, to się zbiorę i nauczę tak skakać. Albo chociaż zjeżdżać… Publiki sporo, ciekawej dosć, przynajmniej w warstwie wizualnej. Szkoda, że jakż publika sobie poszła, to smieci zostały. Prowadzący całą imprezę w warstwie audio pozostawiali wiele do życznia. Gorąco było, więc kłapali, aby nie zaschło.
Tagi: 4cross, kazury, rower, sport