10 najfajniejszych aplikacji na androidofon
Napisali na gazecie peel o „5 najciekawszych aplikacjach na srajfona„. Zainspirowało mnie to do stworzenia własnego i równie subiektywnego zestawienia (gazeta na ostatnim miejscu zestawienia umieściła własny czytnik artykułów…). Zestawienie jest subiektywne, zawiera to, co w aktualnym przypływie weny uznałem za ciekawe. Jest zapewne jeszcze wiele fajnych aplikacji na htc, ale z jakichś przyczyn je pominąłem (nie znam, nie używam, nie podobały mi się lub coś jeszcze innego.)
Aplikacje w kolejności losowej
- Autobuser:
ta aplikacja dostępna jest również na andruta. W tym z gazetą się zgadzam: jest bardzo praktyczna. Od czasu wprowadzenia bus-pasa na trasie „Ł” stałem się regularnym użytkownikiem komunikacji zbiorowym w DC*. Autobuser ma fajny łidżet, dzięki któremu wiem, że już mogę nie biec na przystanek. Ma bardzo sprawnie działający mechanizm kojarzenia połączeń. Nawet mówi, w którą stronę kierować się, aby znaleźć wymagany przystanek (androidofon ma grawimetr, dzięki czemu telefon rozróżnia kierunki świata. No: ma kompas w skrócie mówiąc). - WiFi on/off
sprawa banalna, którą sfturcy Androida trochę skopali: włączanie i wyłączanie WiFi: aby to zrobić, trzeba wchodzić dość głęboko w ustawienia. A tu mamy wygodny łidżecik, w jednym kliku jest po sprawie. - Bonsai Blast
najlepszy zjadacz czasu jaki znam. Zręcznościówka, którą chyba wszyscy znają… - Bubble
poziomica. Niezbyt często się jej używa, ale gdy jest potrzebna, to nigdy jej nie ma. Dzięki niej, zbudowaliśmy z kolegami ganek w domku na działce. Wypoziomowałem lodówkę. I jeszcze parę innych szalenie ważnych rzeczy. - DailyStrip
Codzienny Dilbert. Lub Garfield. Co kto lubi. - Google SkyMap
najlepsza z najlepszych. Mapa nieba. Niby banalne, ale w połaczeniu z grawimetrem i akcelerometrem naprawdę sprawia, że oglądanie nieba nabiera nowego wymiaru - Pedometer
dla tych, którzy pamiętają radzieckie krokomierze: to jest elektroniczne i nie trzeba mieć osobnego urządzenia. Owszem, nie tak zaawansowane, jak CardioTrainer ale za to nie wymaga użycia gps ani połączenia z siecią. - Shazam
rozpoznawanie grających utworów: chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. - mAnalytics
Mobile analytics. Dla tych, którzy muszą na bieżąco śledzić statystyki ich serwisów www. Bardzo proste, bardzo przydatne. - Twidroid
bardzo dobry, minimalistyczny widget Twittera. Umożliwia czytanie i pisanie. Nic więcej, ale to wystarcza.
PS. I jedenasta, żeby je wszystkie zabić: Taskiler :)
Tagi: android, htc, magic