Bądź na bierząco - RSS

Względność

Listopad 16th, 2009 | Brak Komentarzy | Kategoria: technologia, użyteczność

Od kilku miesięcy jestem szczęśliwym użytkownikiem,  a od niedawna nawet fanem, telefonu HTC Magic. Ma kilka mankamentów i wad: synchronizacja z gmail mogłaby działać lepiej, nawigacja mogłaby banglać w trybie offlie. Ale generalnie to najsprytniejszy smartfon jaki mialem/którym bawiłem się.

Zmieniłem operatora: przeszedłem z orange do play’a. I przy tej okazji Pan Maciek zaoferował mi nowy telefon. Nie był mi zbytnio potrzebny, ale w myśl starej zasady, że jak dają, to brać – wziąłem.

  • Który mi Pan proponuje?
  • No ta Nokia jest ok, i ten LG i ten jeszcze…
  • Aha, ale który z tych za złotówkę jest najfajnieszy?
  • Weźmie Pan ten LG KU dziewięćset cośtam
  • Na pewno fajny? tak, tak i ma 5 mega pikseli i „wogóle”

Nie był mi potrzebny, więc nie wchodziłem w szczegóły. Po bodaj 2ch dniach wyciągnąłem ustrojstwo z pudełka. Na pierwszy rzut oka: całkiem ładny i nieduży. Myślę sobie, może zastąpię nim służbowego TyTnII. Ale po chwili: zaraz, zaraz: on nie ma gps. Po następnej: jakoś interfejs niby dotykowy, ale jakoś tak topornie. Zaraz, zaraz: on nie obsługuje wifi! To zdecydowanie nie zmieściło się w mojej definicji fajności. Generalnie usability telefonu na poziomie nokii 3310. Ale z dotykowym ekranem. Tia… apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Najbardziej jednak, poza technicznymi aspektami poruszyła mnie inna kwestia: przyzwyczaiłem się dość szybko, do tego, że

  • telefon sam wie gdzie jest
  • telefon sobie ciągnie co trzeba z netu na bieżąco, albo i wysyła
  • jest dużo aplikacji, które można zainstalować jednym kliknięciem
  • które robią 3/4 rzeczy, które robię na komputerze

Trzymając toto w ręce miałem wrażenie, że mam komputer, ale bez dostępu do internetu… Niby komputer, ale jakiś taki bezużyteczny.

Względnie fajny telefon, natomiast po tym, gdy zaczęło się już używać czegoś, co z telefonem ma wspólną jedynie nazwę (a i to chyba nie – praktycznie wszyscy fachowcy mówią już o smartfonach a nie telefonach), po prostu przegrywa w każdej konkurencji. Co z tego, że ma 5mpx, gdy nie można na nim mieć na pulpicie widgetu twittera?

PS. Tak, wiem, że telefon służy do dzwonienia. Nie, nie jestem gadżeciażem. Tak, ucieszyła mnie informacja, że oprócz motoroli, LG wypuszcza telefon na androidzie. Fajnie, że będzie konkurencja.

Tagi: , , , ,